czyli śledź inaczej... :) #salsa
Kiedyś w sklepie garmażeryjnym kupiłam śledzie #śledzie, które bardzo mi smakowały. Natychmiast postanowiłam zrobić własne. Oto moja interpretacja:
Składniki:
- płaty śledziowe w occie
- kolorowa papryka #papryka
- czerwona cebula
- czerwona fasola (z puszki - może być z chili) #fasola
- czosnek
- kolendra
- pomidory z puszki (mogą być krojone)
- limonka
- ocet balsamiczny
- chili
- sól, pieprz, cukier trzcinowy
- melasa z granatów (opcjonalnie)
- oliwa z oliwek
Na początek opiecz czerwoną paprykę na gazie (na czarno) lub w piekarniku ale trwa to dłużej (a ja nie lubię czekać!), jak już skórka będzie mocno zwęglona, przełóż paprykę do miski i przykryj folią spożywczą na ok 5-10 min ( w tym czasie papryka zmięknie i będzie łatwiej zdjąć skórkę).
Cebulę posiekaj i usmaż na rozgrzanej patelni z oliwą, dodaj posiekany czosnek, chili
i pokrojoną na małe kawałki zieloną i żółtą paprykę, duś razem chwilę po czym dodaj pomidory z puszki i gotuj na małym ogniu ok 10 min, potem dodaj fasolę (jak z chili, to
z zalewą jak nie to bez zalewy) oraz obraną ze skórki (łyżeczką) grillowaną i pokrojoną paprykę (bez nasion), dopraw octem balsamicznym, cukrem, solą, pieprzem i melasą a także sokiem z cytryny. Zostaw do ostudzenia.
Śledzie pokrój na małe kawałki i jak salsa ostygnie, to połącz razem. Posyp listkami kolendry.
P.S.
Salsa jest równie dobra sama, np. do maczania warzyw lub nachos!
SMACZNEGO!!!
Comments